Stenberg Nelly
imiona Nelly Astrid
nazwisko Stenberg
data urodzenia 11.07.1990
miejsce urodzenia Oslo, Norwegia
orientacja seksualna Hetero
miejsce pracy Linie lotnicze
stanowisko pracy Stewardessa
narracja Trzecia czas przeszły
wizerunek Sarah Mikaela
ȵ Jedenaście lat temu zmarł jej młodszy brat, największy skarb całej rodziny i niesamowicie energiczne dziecko. Miał dziesięć lat i chodził do szkoły podstawowej. Pewnego dna nie wrócił do domu. Nauczycielka powiedziała, że ze szkoły odebrał ją ojciec. Kilka dni później popełnił samobójstwo, lecz ciała dziecka nie odnaleziono. Policjanci podejrzewali, że został zabrany do rodziny ojca, a dokładnie do Bergen. Policja niestety się nie pomyliła, lecz na miejscu okazało się, że chłopiec był martwy. Przyczyną zgonu wpisaną w karcie było utonięcie. Do tej pory nie wiadomo, co tak naprawdę zdarzyło się w dniu śmierci chłopca, a policja uznała sprawę za zamkniętą.
ȵ W dzień zaginięcia chłopca była strasznie poddenerwowana, odkąd wstała miała dziwne przeczucia. Nie wzięła pod uwagę tego, że mówiąc ojcu do której szkoły chodzi dziecko, pozbawi życia ich obydwu. Była na siebie zła, targały nią wyrzuty sumienia, a zarazem bała się prawdy. Rodzice rozwiedli się przez ojca mającego skłonności do agresji, lecz ona naiwnie uwierzyła, gdy wielokrotnie powtarzał, że się zmienił. W trakcie dochodzenia skłamała, mówiąc policji, że nie rozmawiała z ojcem. Szła w zaparte, dopóki wszystko nie wyszło na jaw po przejrzeniu rozmów telefonicznych. Tego samego dnia, po przesłuchaniu i powrocie z komendy, zostawiła matce list pożegnalny, w którym poinformowała ją, że musi wyjechać. Nawet się nie pożegnała, po prostu napisała list, spakowała rzeczy i rozpoczęła swoją tułaczkę po świecie. Na początku, przez dość długi czas mieszkała u swojej przyjaciółki, która pomogła znaleźć jej pracę — jako stewardessa.
ȵ Rozpoczęła karierę w Oslo, a gdy nabyła wystarczająco doświadczenia, wyjechała do Paryża i podjęła tam prace. Pokochała Francję całą sobą i spędziła tam trzy lata. We Francji obrała najwięcej kursów w swojej karierze. Dzięki temu, oraz znajomościom, które nawiązała mogła zwiedzić pół świata i wyjechać dokąd tylko chciała.
ȵ Pomieszkiwała w różnych krajach, lecz nie potrafiła nigdzie zostać na stale. Żądna nowych przygód i doznań, zmieniała miejsce zamieszkania, łapiąc się różnych prac dorywczych. Nie zawsze pracowała jako stewardessa, często była kasjerką w markecie, albo opiekunką dla dzieci. Nie narzekała jednak, taki tryb życia szczerze jej się podobał, nigdy nie wiedziała czego spodziewać się zarówno po sobie, jak i po następnym dniu.
ȵ Stara się nie nawiązywać bliższych relacji i przyjaźni, bo wie, że prędzej czy później wyjedzie. Zawsze była tylko ,,przyjezdnym", nigdy stałym mieszkańcem. Zdawała sobie sprawę z tego, że nie pozwoli się usidlić na dłużej niż miesiąc, albo dwa, przez to wielokrotnie odtrącała ludzi na których zaczęło jej zależeć. Poza tym, w sprawach typowo intymnych i kontaktach damsko - męskich, jest cholernie nieśmiała i traci pewność siebie.
ȵ Doskonale kłamie i manipuluje ludźmi. Kłamstwo przez wiele lat było jej sposobem na życie, ona po prostu nie potrafi być szczera. Łatwiej przychodzą jej kolejne kłamstwa, niż powiedzenie prawdy. Naprawdę nie wie, jakim cudem, do tej pory nie pogubiła się w swojej fałszywości. Nelly to ten typ kobiety, który rozczuli swoim uśmiechem i wyglądem Anioła, kłamiąc prosto w oczy fałszywie się spoufalając. Prawdopodobnie działa to jak system obronny, wyćwiczyła go sobie przez te kilka lat, gdy starała się nie przywiązać za bardzo do jakiejś osoby. Jakby tego było mało, jest niesamowicie niezdecydowana. Nigdy nie wie czego chce, zachowując się przy tym jak Księżniczka, której wszystko się należy, od uwagi po drogie prezenty.
ȵ Zawsze dobrze się uczyła i miała dobre stopnie, teraz zachowuje się tak jakby pozjadała wszystkie mózgi świata i była najmądrzejsza. Ma też skłonności we wcinanie się komuś w zdanie i tendencję do narzucania swoich przekonań. Charakterna z niej kobieta, trudno się z nią dogadać, a w pyskówkach równie trudno ją przebić.
ȵ Lubi dzieci, ale przeraża ją to, że nie potrafiłaby tego dziecka odpowiednio upilnować. Wciąż pozostała jej trauma po młodszym bracie. Poza tym, boi się porodu.
ȵ Po wypiciu wina jest zupełnie innym człowiekiem. Nie dość, że ma wyjątkowo słabą głowę, to dodatkowo staje się senna, kochana, bezbronna i uwielbia się przytulać. Dość niecodzienny widok... Chyba, że co wieczór wypija się z nią po butelce wina, to taki jej mały rytuał. Nic nie poradzi, że szczerym uczuciem darzy ten alkohol.
ȵ Najłatwiejszy sposób na poderwanie jej, to propozycja gorącej kąpieli w wannie pełnej piany i może jakiś piknik pod drzewem. Na co dzień jest dość oziębła i zdystansowana, no i kłamliwa, ale wciąż jest kobietą i docenia takie gesty.
ȵ Nie ma prawa jazdy i nie potrafi jeździć samochodem, na szczęście lubi spacery, więc nieszczególnie jej to przeszkadza. Gorzej gdy założy szpilki i zgubi się w mieście, wtedy albo wraca bez butów, albo łapie stopa.
ȵ W Hope Valley znalazła się przez czysty przypadek. Kilka lat temu miała kurs na Florydę. Oczarowała ją ciepła pogoda i ładne widoki. Uznała, że gdy tylko będzie miała taką okazję, przeniesie się na Florydę by trochę tu pomieszkać. Nie chciała mieszkać w metropolii, zbyt duży hałas i za duże tłumy. Hope Valley poleciła jej jedna ze znajomych. Przyjechała tu jakieś dwa miesiące temu i wciąż potrafi zgubić się w mieście.
ȵ W dzień zaginięcia chłopca była strasznie poddenerwowana, odkąd wstała miała dziwne przeczucia. Nie wzięła pod uwagę tego, że mówiąc ojcu do której szkoły chodzi dziecko, pozbawi życia ich obydwu. Była na siebie zła, targały nią wyrzuty sumienia, a zarazem bała się prawdy. Rodzice rozwiedli się przez ojca mającego skłonności do agresji, lecz ona naiwnie uwierzyła, gdy wielokrotnie powtarzał, że się zmienił. W trakcie dochodzenia skłamała, mówiąc policji, że nie rozmawiała z ojcem. Szła w zaparte, dopóki wszystko nie wyszło na jaw po przejrzeniu rozmów telefonicznych. Tego samego dnia, po przesłuchaniu i powrocie z komendy, zostawiła matce list pożegnalny, w którym poinformowała ją, że musi wyjechać. Nawet się nie pożegnała, po prostu napisała list, spakowała rzeczy i rozpoczęła swoją tułaczkę po świecie. Na początku, przez dość długi czas mieszkała u swojej przyjaciółki, która pomogła znaleźć jej pracę — jako stewardessa.
ȵ Rozpoczęła karierę w Oslo, a gdy nabyła wystarczająco doświadczenia, wyjechała do Paryża i podjęła tam prace. Pokochała Francję całą sobą i spędziła tam trzy lata. We Francji obrała najwięcej kursów w swojej karierze. Dzięki temu, oraz znajomościom, które nawiązała mogła zwiedzić pół świata i wyjechać dokąd tylko chciała.
ȵ Pomieszkiwała w różnych krajach, lecz nie potrafiła nigdzie zostać na stale. Żądna nowych przygód i doznań, zmieniała miejsce zamieszkania, łapiąc się różnych prac dorywczych. Nie zawsze pracowała jako stewardessa, często była kasjerką w markecie, albo opiekunką dla dzieci. Nie narzekała jednak, taki tryb życia szczerze jej się podobał, nigdy nie wiedziała czego spodziewać się zarówno po sobie, jak i po następnym dniu.
ȵ Stara się nie nawiązywać bliższych relacji i przyjaźni, bo wie, że prędzej czy później wyjedzie. Zawsze była tylko ,,przyjezdnym", nigdy stałym mieszkańcem. Zdawała sobie sprawę z tego, że nie pozwoli się usidlić na dłużej niż miesiąc, albo dwa, przez to wielokrotnie odtrącała ludzi na których zaczęło jej zależeć. Poza tym, w sprawach typowo intymnych i kontaktach damsko - męskich, jest cholernie nieśmiała i traci pewność siebie.
ȵ Doskonale kłamie i manipuluje ludźmi. Kłamstwo przez wiele lat było jej sposobem na życie, ona po prostu nie potrafi być szczera. Łatwiej przychodzą jej kolejne kłamstwa, niż powiedzenie prawdy. Naprawdę nie wie, jakim cudem, do tej pory nie pogubiła się w swojej fałszywości. Nelly to ten typ kobiety, który rozczuli swoim uśmiechem i wyglądem Anioła, kłamiąc prosto w oczy fałszywie się spoufalając. Prawdopodobnie działa to jak system obronny, wyćwiczyła go sobie przez te kilka lat, gdy starała się nie przywiązać za bardzo do jakiejś osoby. Jakby tego było mało, jest niesamowicie niezdecydowana. Nigdy nie wie czego chce, zachowując się przy tym jak Księżniczka, której wszystko się należy, od uwagi po drogie prezenty.
ȵ Zawsze dobrze się uczyła i miała dobre stopnie, teraz zachowuje się tak jakby pozjadała wszystkie mózgi świata i była najmądrzejsza. Ma też skłonności we wcinanie się komuś w zdanie i tendencję do narzucania swoich przekonań. Charakterna z niej kobieta, trudno się z nią dogadać, a w pyskówkach równie trudno ją przebić.
ȵ Lubi dzieci, ale przeraża ją to, że nie potrafiłaby tego dziecka odpowiednio upilnować. Wciąż pozostała jej trauma po młodszym bracie. Poza tym, boi się porodu.
ȵ Po wypiciu wina jest zupełnie innym człowiekiem. Nie dość, że ma wyjątkowo słabą głowę, to dodatkowo staje się senna, kochana, bezbronna i uwielbia się przytulać. Dość niecodzienny widok... Chyba, że co wieczór wypija się z nią po butelce wina, to taki jej mały rytuał. Nic nie poradzi, że szczerym uczuciem darzy ten alkohol.
ȵ Najłatwiejszy sposób na poderwanie jej, to propozycja gorącej kąpieli w wannie pełnej piany i może jakiś piknik pod drzewem. Na co dzień jest dość oziębła i zdystansowana, no i kłamliwa, ale wciąż jest kobietą i docenia takie gesty.
ȵ Nie ma prawa jazdy i nie potrafi jeździć samochodem, na szczęście lubi spacery, więc nieszczególnie jej to przeszkadza. Gorzej gdy założy szpilki i zgubi się w mieście, wtedy albo wraca bez butów, albo łapie stopa.
ȵ W Hope Valley znalazła się przez czysty przypadek. Kilka lat temu miała kurs na Florydę. Oczarowała ją ciepła pogoda i ładne widoki. Uznała, że gdy tylko będzie miała taką okazję, przeniesie się na Florydę by trochę tu pomieszkać. Nie chciała mieszkać w metropolii, zbyt duży hałas i za duże tłumy. Hope Valley poleciła jej jedna ze znajomych. Przyjechała tu jakieś dwa miesiące temu i wciąż potrafi zgubić się w mieście.
PRZYJEZDNY MIDTOWN AVENUE
