Harrington Cora
imiona Cora
nazwisko Harrington
data urodzenia11 stycznia 1996
miejsce urodzenia Hope Valley
orientacja seksualna heteroseksualna
miejsce pracy Laboratorium kryminalistyczne, Miami
stanowisko pracy stażystka analityki
narracja trzecia osoba czasu przeszłego
wizerunek Lynch Alyssa
Urodziła się w wielodzietnej rodzinie, której daleko było do szeroko pojętej patologii. Nikt jej nigdy nie bił, nikt się nad nią nie znęcał psychiczne. Całe jej dzieciństwo było nakrapiane miłością i czasem, który poświęcali jej zarówno rodzice, jak i starsze rodzeństwo. Liczne zabawy, chwile spędzone z przyjaciółmi. Z całą pewnością Alyssa bardzo dobrze wspomina czasy, kiedy była brzdącem, który mało ogarniał otaczający go świat, skupiając się jedynie na podstawowych potrzebach.
Nigdy nie była problematyczną nastolatką. Wiadomo, popełniała błędy, czasami też zdarzało jej się wkurzyć swoich rodziców i wszczynać kłótnie ze starszymi braćmi, niemniej poza tymi nielicznymi sytuacjami okres jej nastoletniego buntu przeminął raczej spokojnie, ku uciesze rodziców, którzy wiele przeszli przy starszym rodzeństwie.
W szkole była pilną uczennicą. Uwielbiała przyswajać wiedzę i uczyć się nowości. Najbardziej fascynowały ją chemia oraz szeroko pojęta biologia, z którymi wiązała swoją przyszłość. Co prawda nie wiedziała jeszcze co dokładnie chce robić, ale nie ulegało wątpliwości, że to właśnie te przedmioty miały być wiodącymi w jej karierze.
W czasach licealnych zaczęła podkochiwać się w swoim najlepszym przyjacielu, z którym znała się niemal całe życie. Wspólnie spędzany czas, czy to w szkole, czy po niej sprawił, że jej uczucia względem chłopaka znacznie się rozwinęły. Długo nie miała odwagi mu o tym powiedzieć, obawiając się zniszczenia tego, co było wtedy między nimi. Uznała, że znacznie lepiej mieć przyjaciela na całe życie, niż żyć w strachu, iż wraz z potencjalnym rozstaniem straci go na zawsze. Tym samym chłopak żył w błogiej nieświadomości, a serce Cory zostało ostatecznie złamane w chwili, w której miłość jej życia została poderwana przez jej najlepszą przyjaciółkę, która doskonale wiedziała, jakie uczucia dziewczyna żywi względem swojego przyjaciela.
Bez słowa wyjechała do Londynu na studia. Nie chciała się żegnać wiedząc, jak trudne to dla niej będzie. Fakt, że przez własną głupotę i strach nie mogła być z kimś, kogo kochała, bolał ją wyjątkowo mocno. Jedynymi osobami, które wiedziały o tym czemu zniknęły tak szybko, byli jej starsi bracia. Im bowiem mogła powiedzieć wszystko, a skoro straciła najlepszą przyjaciółkę, wielu możliwości i tak nie miała.
Starając się zapomnieć o własnych uczuciach oraz tym, co zostawiła w Hope Valley, skupiła się na nauce i poszerzaniu swojej wiedzy w kierunku analityki kryminalistycznej. Czas spędzony na uczelni, jak również w laboratorium zaowocował ukończenie studiów z wyróżnieniem, co otwierało jej szeroko drzwi do kariery, w której chciała osiągnąć naprawdę wiele.
Miewała kilka krótkich związków, przy czym żaden nie przetrwał na tyle, by mogła faktycznie brać go na poważnie. Usilne starania w zapomnieniu pierwszej miłości nie przynosiły odpowiednich rezultatów.
🏘 Po uzyskaniu dyplomu wróciła w rodzinne strony. Głównym powodem jej decyzji był wypadek w rodzinie, który pchnął ją do przyjazdu. Nie chciała, by Billy został sam z hotelem, którego ogarnięcie nie było tak łatwe, jak mogło się wydawać. Dodatkowo dostała staż w Miami w jednym z lepszych laboratoriów.
wielka fanka kina; mogłaby chodzić do niego nawet codziennie
całkiem dobrze zna się na gotowaniu; jakoś zawsze przychodziło jej to naturalnie
uwielbia zwierzęta; w przyszłości planuje zaadoptować jakieś
fanka azjatyckiego jedzenia; kto nie skusiłby się na noodle?
lubi szybkie samochody; sama ma jedynie starego pick-upa, ale za bardzo go lubi, żeby zmienić
jej ulubioną porą roku jest zima; jaka szkoda, że w domu jej nawet nie odczuwa
kocha owoce; bo jak tu tak nie zjeść przynajmniej raz dziennie sałatki z nich?
fanka sportu; często można spotkać ją na plaży podczas biegania
cierpi na anemię, dlatego wiecznie chce jej się spać
nie lubi gorzkich rzeczy
nie jest fanką ostrej muzyki, dlatego unika słuchania techno, czy muzyki elektronicznej
z całą pewnością nie jest ranną osobą; uwielbia rano poleżeć jeszcze pół godziny w łóżku
ma uczulenie na kurz
z całą pewnością nie potrafi rysować; no chyba, że chodzi o jakieś bakterie, to może jeszcze
nie lubi, kiedy ludzie wtrącają się w jej życie; jej problem jest jej problemem i niczyim innym
papierosy śmierdzą, tyle w temacie
Nigdy nie była problematyczną nastolatką. Wiadomo, popełniała błędy, czasami też zdarzało jej się wkurzyć swoich rodziców i wszczynać kłótnie ze starszymi braćmi, niemniej poza tymi nielicznymi sytuacjami okres jej nastoletniego buntu przeminął raczej spokojnie, ku uciesze rodziców, którzy wiele przeszli przy starszym rodzeństwie.
W szkole była pilną uczennicą. Uwielbiała przyswajać wiedzę i uczyć się nowości. Najbardziej fascynowały ją chemia oraz szeroko pojęta biologia, z którymi wiązała swoją przyszłość. Co prawda nie wiedziała jeszcze co dokładnie chce robić, ale nie ulegało wątpliwości, że to właśnie te przedmioty miały być wiodącymi w jej karierze.
W czasach licealnych zaczęła podkochiwać się w swoim najlepszym przyjacielu, z którym znała się niemal całe życie. Wspólnie spędzany czas, czy to w szkole, czy po niej sprawił, że jej uczucia względem chłopaka znacznie się rozwinęły. Długo nie miała odwagi mu o tym powiedzieć, obawiając się zniszczenia tego, co było wtedy między nimi. Uznała, że znacznie lepiej mieć przyjaciela na całe życie, niż żyć w strachu, iż wraz z potencjalnym rozstaniem straci go na zawsze. Tym samym chłopak żył w błogiej nieświadomości, a serce Cory zostało ostatecznie złamane w chwili, w której miłość jej życia została poderwana przez jej najlepszą przyjaciółkę, która doskonale wiedziała, jakie uczucia dziewczyna żywi względem swojego przyjaciela.
Bez słowa wyjechała do Londynu na studia. Nie chciała się żegnać wiedząc, jak trudne to dla niej będzie. Fakt, że przez własną głupotę i strach nie mogła być z kimś, kogo kochała, bolał ją wyjątkowo mocno. Jedynymi osobami, które wiedziały o tym czemu zniknęły tak szybko, byli jej starsi bracia. Im bowiem mogła powiedzieć wszystko, a skoro straciła najlepszą przyjaciółkę, wielu możliwości i tak nie miała.
Starając się zapomnieć o własnych uczuciach oraz tym, co zostawiła w Hope Valley, skupiła się na nauce i poszerzaniu swojej wiedzy w kierunku analityki kryminalistycznej. Czas spędzony na uczelni, jak również w laboratorium zaowocował ukończenie studiów z wyróżnieniem, co otwierało jej szeroko drzwi do kariery, w której chciała osiągnąć naprawdę wiele.
Miewała kilka krótkich związków, przy czym żaden nie przetrwał na tyle, by mogła faktycznie brać go na poważnie. Usilne starania w zapomnieniu pierwszej miłości nie przynosiły odpowiednich rezultatów.
🏘 Po uzyskaniu dyplomu wróciła w rodzinne strony. Głównym powodem jej decyzji był wypadek w rodzinie, który pchnął ją do przyjazdu. Nie chciała, by Billy został sam z hotelem, którego ogarnięcie nie było tak łatwe, jak mogło się wydawać. Dodatkowo dostała staż w Miami w jednym z lepszych laboratoriów.
wielka fanka kina; mogłaby chodzić do niego nawet codziennie
całkiem dobrze zna się na gotowaniu; jakoś zawsze przychodziło jej to naturalnie
uwielbia zwierzęta; w przyszłości planuje zaadoptować jakieś
fanka azjatyckiego jedzenia; kto nie skusiłby się na noodle?
lubi szybkie samochody; sama ma jedynie starego pick-upa, ale za bardzo go lubi, żeby zmienić
jej ulubioną porą roku jest zima; jaka szkoda, że w domu jej nawet nie odczuwa
kocha owoce; bo jak tu tak nie zjeść przynajmniej raz dziennie sałatki z nich?
fanka sportu; często można spotkać ją na plaży podczas biegania
cierpi na anemię, dlatego wiecznie chce jej się spać
nie lubi gorzkich rzeczy
nie jest fanką ostrej muzyki, dlatego unika słuchania techno, czy muzyki elektronicznej
z całą pewnością nie jest ranną osobą; uwielbia rano poleżeć jeszcze pół godziny w łóżku
ma uczulenie na kurz
z całą pewnością nie potrafi rysować; no chyba, że chodzi o jakieś bakterie, to może jeszcze
nie lubi, kiedy ludzie wtrącają się w jej życie; jej problem jest jej problemem i niczyim innym
papierosy śmierdzą, tyle w temacie
MIEJSCOWY isla de flores