Lawson Danielle
imiona Danielle Cecily
nazwisko Lawson
data urodzenia21.12.1991
miejsce urodzenia Hope Valley
orientacja seksualna heteroseksualna
miejsce pracy Litt Law Office
stanowisko pracy adwokat
narracja NARRACJA (3 / przeszły)
wizerunek Meester Leighton
Przyszła na świat w dość zamożnej rodzinie. Ojciec - adwokat, matka - artystka i właścicielka galerii sztuki. Od dziecka rodzice wysyłali ją na przeróżne zajęcia dodatkowe - poczynając od nauki języków, a na rysunku i grze na fortepianie kończąc. Mimo, że od zawsze uwielbiała spędzać czas w pracowni matki, nigdy nie wiązała z tym swojej "prawdziwej" kariery. Malowanie było wspaniałym hobby, sposobem na relaks po ciężkim dniu, kiedy to mogła na płótno albo papier przelać kotłujące się w niej emocje. Właściwie od podstawówki wiedziała, kim chciała zostać - całe swoje życie podporządkowała więc karierze prawniczej. Nie było to wcale łatwe zadanie. Ciężko pracowała przez całe liceum, uczestnicząc w przeróżnych aktywnościach i zajęciach dodatkowych, by w końcu napisać SAT, esej i dostać się na wymarzoną uczelnię, którą było Yale. Studia były ciężkie, jendak Dee zawsze była zorientowana na cel. Nieprzespane noce owocowały świetnymi wynikami. Gdzieś w międzyczasie zaczęła nieco inaczej patrzeć na mężczyznę, którego bardzo dobrze znała - bo praktycznie razem dorastali, a ich ojcowie mieli razem kancelarię. Tak jak ona, postanowił iść w kierunku rodzinnego dziedzictwa. Niestety, ich związek nie przetrwał, a Danielle zaręczyła się z kimś innym. Niedługo później skończyła studia i wróciła do rodzinnego Hope Valley, by zdać egzamin BAR w stanie Floryda.
Nie chciała początkowo pracować w kancelarii ojca z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że nie chciała, by mówiono, że osiągnęła wszystko dzięki znajomościom. Drugim powodem był on - nie wyobrażała sobie pracować u jego boku ze świadomością, że będą musieli dzielić się sprawami. Nie chciała go widzieć, ani z nim rozmawiać. Zaczepiła się więc początkowo u konkurencji, wyszła za mąż, a jej życie wydawało się idealne do czasu. Co prawda jej kariera rysowała się świetnie, jej mąż, również adwokat pracował w tej samej kancelarii i myśleli nawet, by założyć coś swojego. Miesiąc temu jednak oświadczył, że ją zdradził. Nie, żeby było to jakimś olbrzymim ciosem. Zabolało, ale po prostu uznała, że się rozstaną i tyle. Mimo to, nie wyobrażała sobie dalej tkwić z nim w jednym biurze. Złożyła wypowiedzenie i w ten oto sposób właśnie zaczyna pracować w kancelarii ojca. Z tym, że teraz jej szefem wcale nie będzie pan Lawson. Razem z partnerem zdecydowali się na emeryturę i wygląda na to, że będzie jednak musiała dostosować się do pracy pod swoim byłym facetem, jakkolwiek to nie brzmi...
§ nigdy nie zmieniła nazwiska po ślubie,
§ uwielbia drogie ubrania i jeszcze droższe dodatki,
§ najczęściej chadza w szpilkach,
§ codziennie medytuje, a dwa razy w tygodniu chadza na jogę,
§ chociaż generalnie jest racjonalistką, to była kilka razy u wróżki, oczywiście nic z przepowiedni się nie sprawdziło, ale całkiem bawi ją czytanie z tarota,
§ preferuje filmy od seriali - naprawdę mało który serial jest ją w stanie wciągnąć, chociaż jest kilka wyjątków,
§ często ogląda te same programy w kółko, bo lubi wiedzieć, co się wydarzy,
§ cierpi na stany lękowe oraz migrenowe bóle głowy,
§ chociaż na sali sądowej jest niesamowicie poważna, tak w życiu prywatnym dość często rzuca żartami,
§ ma kota, ragdolla o imieniu Cece i berneńskiego psa pasterskiego o imieniu Steve,
§ uwielbia chadzać na koncerty - generalnie preferuje raczej cięższe brzmienia, chociaż do guilty pleasures zalicza Taylor Swift i Harry'ego Stylesa,
§ fantastycznie gotuje, ale lepiej nie próbować jej wypieków - zawsze wychodzą jej zakalce,
§ od lat używa perfum YSL Black Opium,
§ uwielbia czytać, szczególnie kryminały,
§ w wolnym czasie lubi malować, rysować i szkicować, gdyby nie kariera prawnicza, prawdopodobnie poszłaby na ASP,
§ poza angielskim, biegle włada włoskim i francuskim,
§ ma klaustrofobię i szczerze nienawidzi jeździć wszelkiego rodzaju windami,
Nie chciała początkowo pracować w kancelarii ojca z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że nie chciała, by mówiono, że osiągnęła wszystko dzięki znajomościom. Drugim powodem był on - nie wyobrażała sobie pracować u jego boku ze świadomością, że będą musieli dzielić się sprawami. Nie chciała go widzieć, ani z nim rozmawiać. Zaczepiła się więc początkowo u konkurencji, wyszła za mąż, a jej życie wydawało się idealne do czasu. Co prawda jej kariera rysowała się świetnie, jej mąż, również adwokat pracował w tej samej kancelarii i myśleli nawet, by założyć coś swojego. Miesiąc temu jednak oświadczył, że ją zdradził. Nie, żeby było to jakimś olbrzymim ciosem. Zabolało, ale po prostu uznała, że się rozstaną i tyle. Mimo to, nie wyobrażała sobie dalej tkwić z nim w jednym biurze. Złożyła wypowiedzenie i w ten oto sposób właśnie zaczyna pracować w kancelarii ojca. Z tym, że teraz jej szefem wcale nie będzie pan Lawson. Razem z partnerem zdecydowali się na emeryturę i wygląda na to, że będzie jednak musiała dostosować się do pracy pod swoim byłym facetem, jakkolwiek to nie brzmi...
§ nigdy nie zmieniła nazwiska po ślubie,
§ uwielbia drogie ubrania i jeszcze droższe dodatki,
§ najczęściej chadza w szpilkach,
§ codziennie medytuje, a dwa razy w tygodniu chadza na jogę,
§ chociaż generalnie jest racjonalistką, to była kilka razy u wróżki, oczywiście nic z przepowiedni się nie sprawdziło, ale całkiem bawi ją czytanie z tarota,
§ preferuje filmy od seriali - naprawdę mało który serial jest ją w stanie wciągnąć, chociaż jest kilka wyjątków,
§ często ogląda te same programy w kółko, bo lubi wiedzieć, co się wydarzy,
§ cierpi na stany lękowe oraz migrenowe bóle głowy,
§ chociaż na sali sądowej jest niesamowicie poważna, tak w życiu prywatnym dość często rzuca żartami,
§ ma kota, ragdolla o imieniu Cece i berneńskiego psa pasterskiego o imieniu Steve,
§ uwielbia chadzać na koncerty - generalnie preferuje raczej cięższe brzmienia, chociaż do guilty pleasures zalicza Taylor Swift i Harry'ego Stylesa,
§ fantastycznie gotuje, ale lepiej nie próbować jej wypieków - zawsze wychodzą jej zakalce,
§ od lat używa perfum YSL Black Opium,
§ uwielbia czytać, szczególnie kryminały,
§ w wolnym czasie lubi malować, rysować i szkicować, gdyby nie kariera prawnicza, prawdopodobnie poszłaby na ASP,
§ poza angielskim, biegle włada włoskim i francuskim,
§ ma klaustrofobię i szczerze nienawidzi jeździć wszelkiego rodzaju windami,
MIEJSCOWY Bayside Vale