Karty postaciRelacjeMessengerKalendarzeInstagram
a
Awatar użytkownika
Opiekunka i aktywizatorka osób niewidomych, obecnie Neila Willoughby. Wygadana, wyszczekana Kanadyjka, która zna mało osób w Hope Valley i też nieszczególnie ma czas ich poznawać.
30
164

Post

#4

Willoughby senior poprosił ją, by w wolnym czasie zajrzała do piwnicy i z pomocą Neila ogarnęła co tam jest potrzebne, a co do wyjebania. Ot świąteczne porządki. Nie sądziła, że do zakresu jej obowiązków, będą należały porządki gruntowne, ale co tam. Nie zaszkodzi jej trochę roboty fizycznej z targaniem rzeczy. No raczej nie każe Neilowi tego robić, po prostu będzie pytała się go, co może wyjebać a co klasyfikuje się jego zdaniem jako "jeszcze przydatne". Chociaż znając ostatnio Neilowy mood, to pierwszy raz w historii wszechświata się zgodzą w czymś i oboje jednomyślnie uznają, że czas wyjebać wszystko. Skoro leży w piwnicy, to i tak nikt tego nie używa. No ale cóż, Willoughby Senior poprosił ją, by to przejrzeć. Kto wie, może znajdzie jakieś kompromitujące materiały na Neila i będzie mogła się z nim droczyć?
Tak więc po śniadaniu oznajmiła Neilowi jakie są plany na dziś - ale za to w nagrodę da mu spokój z "językiem kropek" na dzisiaj! Yay! Taka nagroda za to wszystko. Niech tylko nie liczy na dodatkowy prezent świąteczny. Dobroć Phoebe ma swoje granice! Tak więc po obiedzie, zeszli na dół do piwnicy. Jak tylko otworzyła drzwi, pierwsze co poczuła to jak kurz wzbił się w powietrze. Zaczęła kaszleć i sięgnęła do włącznika światła, by sobie trochę rozjaśnić pomieszczenie.
- Cholera. - odkaszlnęła kurz. - Był tu ktoś w ostatnim stuleciu? - spytała, schodząc po schodach na dół powoli. Patrząc jak Neil daje sobie radę, by ewentualnie go asekurować. Spojrzała na ten cały śmietnik, który znajdował się w piwnicy. Jezu.
- Wow. Ale tu syf. - stwierdziła elokwentnie, jak to już miała w zwyczaju. - Są szansę, że znajdę tu twój pierwszy rower. - stwierdziła, kręcąc głową. Nawet nie wiedziała, czy Neil w ogóle jeździł na rowerze, ale to nie istotne. Istotne było, że tu była sterta gratów sięgająca zapewne dzieciństwa Neila. Wzięła pierwszy lepszy karton, były w nim jakieś stare książki.
- Słownik Angielsko-Łaciński? Podręcznik do historii muzyki? - zaczęła wymieniać książki, które znajdowała w kartonie.

Neil Willoughby
SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Samotny wilk 2020 Take a chance and roll the dice BOGATE CV BAŚNIOPISARZ Adam i Ewa Wszystko pod kontrolą My best friends PRZYJEZDNY DEVIL IN DISGUISE PEWNY SIEBIE nie lubię upałów help me, i'm poor shit, where am I?
mów mi/kontakt
Rebel
a
Awatar użytkownika
As you go through life you'll see
There is so much that we
Don't understand
And the only thing we know
Is things don't always go
The way we planned
32
187

Post

Nigdy nie lubił okresu świątecznego. Ludzie w Hope Valley dziczeli na samą myśl o spędzaniu czasu przy wigilijnym stole, tymczasem Neil modlił się o ciszę i spokój. Jego rodzina należała do tych głośniejszych, których hobby było denerwowanie się nawzajem przy większych uroczystościach. O ile przez większość roku sporadycznie widywali się na pojedynczych pogaduchach, tak podczas Bożego Narodzenia zjeżdżała się cała, niezrównoważona ekipa gwarantująca ojcu stan przedzawałowy. Muzyk wielokrotnie musiał wstać od pysznego jedzenia, by przewietrzyć się z dala od natłoku ciętej atmosfery. Nie wiedział dlaczego, ale w niektóych wstępował istne demony podczas konwersacji, powodujące gnój jakiego nigdy Dolina Nadziei nie widziała.
- Odkąd matki z nami nie ma, raczej mało kto zajmował się sprzątaniem czegokolwiek - stwierdził, próbując za pomocą dotyku wybadać gdzie jest. Jeśli chodziło o to miejsce, zazwyczaj był jedynym dbającym o względny porządek. Jego rodzeństwo już dawno znajdowało partnerów albo zajmowało się sobą, a głowa rodu zostawała ze wszystkim sama. Odkąd Neil stracił wzrok nie za bardzo miał jak pomagać, dlatego w duchu ucieszył się, że wiedźma poszła z nim posprzątać po prośbie taty.
- Są szanse, że znajdziesz tu zwłoki poprzednich opiekunek - uśmiechnął się pod nosem, choć była to kompletna nieprawda. Kto normalny zostawia ciała ofiar w miejscu pobytu? Przecież najlogiczniejszym jest wyrzucić takie do pobliskiej rzeki albo innego zbiornika wodnego z przywiązanymi kamieniami do pasa, wtedy zbrodnia staje się tą idealną.
- Jeśli jest tam jeszcze parę zeszytów do nut to możesz je wszystkie wyrzucić. Nie potrzebuję tych starych bazgrołów - odparł, a w jego głosie usłyszeć można było pewnego rodzaju smutek. Już więcej nie zobaczy swoich utworów, nie zagra ich tak jak kiedyś ani nie napisze nowych, bo jak miałby to robić nie widząc pięciolinii? Wciąż trzymało go załamanie spowodowane kalectwem, z którym nie potrafił się pogodzić. O ile w święta przydawała się nieumiejętność widzenia, tak w inne dni była cholernie uciążliwa.


Phoebe Brooks
SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Love scenario BAŚNIOPISARZ ROLLING ON THE FLOOR LAUGHING SMUTAS Gram na skrzypcach Uprawiam sporty walki
mów mi/kontakt
neil
a
Awatar użytkownika
Opiekunka i aktywizatorka osób niewidomych, obecnie Neila Willoughby. Wygadana, wyszczekana Kanadyjka, która zna mało osób w Hope Valley i też nieszczególnie ma czas ich poznawać.
30
164

Post

Pheebs nie pamiętała w sumie świąt z rodziną. Była już nastolatką, kiedy jej rodzice umarli, jednak naprawdę nie potrafiła przywołać jakichkolwiek świąt, których nie spędzałaby już sama z swoim bratem. Tak więc jej typowe święta były totalnym przeciwieństwem. Jak jej brat jeszcze widział, siedzieli najczęściej na kanapie w świetle choinki i oglądali Szklaną pułapkę albo robili rewatch wszystkich części Zabójczej Broni, w sumie później też to robili tylko z audiodeskrypcją. Chociaż Steve znał te filmy na pamięć, tak samo jak Phoebe, więc audiodeskrypcja nie była nawet potrzebna. Zjedliby odgrzaną pizzę i zapili piwem. Tak wyglądały ich święta. Teraz Pheebs nawet nie chciała myśleć o tym, co będzie robiła w święta. Nie potrafiła sobie wyobrazić jak mogłaby spędzać je w inny sposób.
No, więc nie myślmy o tym. Skupmy się na zadaniu - sprzątanie.
Nie skomentowała tego, że od śmierci jego matki pewnie nikt tu nie zaglądał. To nie była jej sprawa, nie zamierzała się dopytywać o śmierć Mrs. Willoughby.
- Yhm. Tu zabijasz, czy tylko składujesz zwłoki? - spytała, ciągnąc temat. To już była ich standardowa gadka. Jego dzikie fantazje o jej śmierci.
- Ugh. Nie zdziwiłabym się w sumie, jakby coś tutaj leżało martwego. - stwierdziła, zerkając do kartonu. Przejrzała jakie książki się w nim znajdowały, kiedy stwierdziła, że nie ma tam nic przydatnego/niezniszczonego, odłożyła na bok w myślach naznaczając sobie karton jako ten do wyniesienia i do wyjebania. Zaczęła się zabierać za kolejny karton, kiedy usłyszała o starych zeszytach z nutami, miała już coś odpowiedzieć w "jej stylu", jednak się powstrzymała, zanim jeszcze wypowiedziała pierwsze słowo, co dało się usłyszeć, że chciała coś powiedzieć, ale przerwała. Spojrzała na Neila, przez chwilę się zastanawiając nad czymś.
- Wiesz, że istnieje zapis nutowy w Braille? - spytała, trzymając ręce w kolejnym kartonie. Ahh ten język kropek, którym Neil tak pogardzał, znów wracał! Wiadomo, że nie spojrzy już na nuty podczas grania, jednak stare zapiski, które Neil gdzieś miał dałoby się przełożyć, żeby sobie je przypomniał. - Mogę dopisać to do mojego programu twoich tortur. - stwierdziła, już dodając coś "od siebie", by nie brzmieć na aż za bardzo pomocną. Jednak prawda była taka, że była tu by pomóc Neilowi, czy on tego chciał czy nie.

Neil Willoughby
SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Samotny wilk 2020 Take a chance and roll the dice BOGATE CV BAŚNIOPISARZ Adam i Ewa Wszystko pod kontrolą My best friends PRZYJEZDNY DEVIL IN DISGUISE PEWNY SIEBIE nie lubię upałów help me, i'm poor shit, where am I?
mów mi/kontakt
Rebel
a
Awatar użytkownika
As you go through life you'll see
There is so much that we
Don't understand
And the only thing we know
Is things don't always go
The way we planned
32
187

Post

Przekomarzanie z Phoebe oraz groźby śmierci uwalniały jego pokłady kreatywności. Każda prowokacja potrzebowała nowego sposobu na jej zabójstwo, a to nie należało do najłatwiejszych. Zwyczajne utopienie nie robiło na niej wrażenia. Potknięcie na schodach też. Nawet tortury gwarantowane wieczorową porą musiała przerabiać w jakieś zboczone praktyki BDSM, o których w jej wykonaniu Neil nie chciał nawet myśleć. Gdyby była naprawdę czarującą, pełną wdzięku niewiastą to może przełknąłby męską dumę i pozwolił fantazjom na właściwe działanie, choćby przed snem! Niestety wiedźmy miały to do siebie, że ich głosy oraz chód należały do tych z gorszego sortu. Cieszył się, że nie mógł jej zobaczyć...ale czy na pewno? Kanadyjski akcent mógłby być bardziej znośny, gdyby poznał piękno opiekunki. Może złagodniałby, oczarowany naturalnym wdziękiem Pheebs?
Nie oszukujmy się, mówimy o innym uniwersum. Odzyskując wzrok, pomógłby ją spakować.
- Zabijałem w takim jednym pokoju, ale ostatnio ty go okupujesz. Będę musiał coś z tym zrobić - odparł prawie jak z automatu. Kurz docierający do nosa zaczynał go niemiłosiernie drażnić, dlatego miał nadzieję na szybkie zakończenie tematu porządków, jednak im dalej tym więcej mógł zyskać. Samo wspomnienie o możliwym odzyskaniu umiejętności tworzenia nowych melodii spowodowało, że zapomniał o siedzeniu w brudnej piwnicy ojca.
- Zapis nutowy w języku kropek? Proszę cię, twoje żarty stają się coraz mniej wymagające. - prychnął jakoś mało przekonany do jej wspaniałomyślnej propozycji. Chciała go tylko dodatkowo zdenerwować? Cóż, gdyby zainteresował się tematem działania niewidomych, już dawno wiedziałby o czymś takim, ale oczywiście jako ten uparty osioł wciąż nie akceptował rzeczywistości bez wzroku. Nadal budził się z nadzieją, że tego dnia będzie mógł spojrzeć w błękitne niebo i odetchnąć z ulgą.
- Ale jeśli rzeczywiście takie coś jest to...to moglibyśmy dodać go na listę. - dodał, łagodniejąc. Zaczął szukać plusów propozycji wiedźmy i dostrzegał ich od groma. Na jego twarzy nawet pojawił się delikatny, uwaga, UŚMIECH. - Chciałbym kiedyś wrócić do grania. Takiego prawdziwego. Kolędy znane na pamięć i Chopin ostatnio doprowadzają mnie do szału. Tylko jeśli będę mógł "czytać" te wcześniejsze, będę też mógł pisać nowe? Może wtedy pokażę dyrektorowi, że mogę wrócić do pracy.


Phoebe Brooks
SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Love scenario BAŚNIOPISARZ ROLLING ON THE FLOOR LAUGHING SMUTAS Gram na skrzypcach Uprawiam sporty walki
mów mi/kontakt
neil
a
Awatar użytkownika
Opiekunka i aktywizatorka osób niewidomych, obecnie Neila Willoughby. Wygadana, wyszczekana Kanadyjka, która zna mało osób w Hope Valley i też nieszczególnie ma czas ich poznawać.
30
164

Post

Gdyby Neil widział, to by się w ogóle nie spotkali, a poza tym... Phoebe zdawała sobie sprawę z tego, że jest atrakcyjna, miała wszystko na miejscu, jednak nie raczej nie była typem dziewczyny, na którą zwróciłby uwagę Neil. Widziała go raczej w ramionach jakieś niewinnej, drobnej blondyneczki o artystycznej duszy. Tak jak już było mówione, zamiast siedzenia w filharmonii, siedziała z piwem na kanapie, oglądając Die Hard. Zdecydowanie nie była "muzą artysty" i nie planowała nią być. Życie ją ukształtowało kompletnie inaczej. Zamiast zajęć śpiewu, musiała porąbać drewno, by ogrzać czymś dom. Shit happens.
- Hmm... to wyjaśnia plamy na podłodze. - odpowiedziała tonem "tak tak, to teraz ma sens". Z pewnością plamy były od wybielacza, którego używał do zmywania krwi, czy coś. Oczywiście, naprawdę nie było tam żadnych plam, a w sumie jakby były, to by Pheebs ich nie zauważyła. (O Neilu nie mówiąc). Kiedy Neil wykpił jej słowa o zapisie nutowym w braille, wywróciła oczami, pomruczała coś pod nosem i zabrała się za kolejny karton, nie mając zamiaru ciągnąc tematu, jeśli Neil nie chciał go kontynuować. Zmuszanie Neila do samej nauki języka kropek było wrzodem na dupie, a co dopiero miałaby jeszcze dokładać zapis nutowy. Szybka zmiana nastawienia ją zdziwiła nieco, spojrzała na niego uważniej.
Co to to takie? To coś na jego ustach? Czyżby to był uśmiech? Wow wow. Jak to osiągnęła, to nie miała pojęcia. Wow. Jaki sukces. W sumie jak się uśmiechał, to nie wyglądał jak rozwydrzony dzieciak bogatych rodziców, który nie ma na nowego srajfona milion.
- Jest. - przytaknęła. Co jak co, nie robiłaby sobie z tego żartów. Może ich relacja nie była najlepsza, ale w sumie Pheebs czuła się nawet nieźle w towarzystwie Neila, jasne. Doprowadzał ją czasem do białej gorączki, ale szczerze mówiąc to całe droczenie się o zabijanie i relacja wiedźma/rozwydrzony gówniarz była przezabawna. Nie była tutaj, by mu uprzykrzać życie, chociaż jemu tak się często wydawało.
- Jeśli masz jakieś zapisy na pięciolinii, mogę je przełożyć na Braille i na nich się będziemy uczyć. - stwierdziła. Będzie musiała sobie przypomnieć zapis nutowy w braille bo raczej nauczyła się go jako ciekawostki kiedyś tam, nie używała tego w praktyce w zasadzie nigdy, jednak z drobnym wsparciem podręcznika albo googla przełoży zapis nutowy. Poświęci temu z dwa wolne wieczory, zależy ile Neil tego by miał.
- Sure. Pisać, czytać. Well... jeśli ktoś miałby odtwarzać twój zapis nutowy, kto pewnie ktoś musiałby go przełożyć z Braille, jednak tak. - stwierdziła, otwierając kolejny karton, który szybko zamknęła kiedy zaczęło walić z niego zgnilizną. Bleh. Odrzuciła go na poprzedni karton.

Neil Willoughby
SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Samotny wilk 2020 Take a chance and roll the dice BOGATE CV BAŚNIOPISARZ Adam i Ewa Wszystko pod kontrolą My best friends PRZYJEZDNY DEVIL IN DISGUISE PEWNY SIEBIE nie lubię upałów help me, i'm poor shit, where am I?
mów mi/kontakt
Rebel
a
Awatar użytkownika
As you go through life you'll see
There is so much that we
Don't understand
And the only thing we know
Is things don't always go
The way we planned
32
187

Post

Phoebe Brooks

Dawno nie prowadził z nią tak ludzkiej konwersacji jak dziś. Był naprawdę zainteresowany jej słowami, co nie zdarzało się często, a przy tym nie czuł dyskomfortu przez siedzenie w jednym pomieszczeniu. Wysłuchał jej uważnie, oczami wyobraźni - bo przecież nie swoimi - widząc świetlaną przyszłość muzyki w jego wykonaniu.
- Mam tego sporo. Tutaj, w pokoju, w salonie gdzieś przy fortepianie pewnie też się znajdą. Kiedyś bardzo lubiłem tworzyć melodie, a później teksty do nich. Gdybym tylko zdążył je gdzieś wydać...ech - westchnął ciężko na samą myśl o planach koncertowania w jakichś barach, może nawet wydawania dzieł na youtube albo innej platformie, która pozwalałaby mu się wybić, a wszystko na marne. Choć teraz, przy pomocy wiedźmy mógłby osiągnąć to samo na ślepo. Nie zaszkodzi spróbować, prawda? Więcej nauki Braille'a nie spowoduje, że umrze...chyba.
- Dużo ci zostało? Powinniśmy niedługo mieć naszą lekcję kropek. Właściwie to możemy iść nawet teraz, co? Przerzucanie kartonów na pewno nie jest twoim ulubionym zajęciem - nie żeby było nim niańczenie trzydziestolatka, ale wszystko jest lepsze od śmierdzących pudeł uprzykrzających rodzinne życie od dawien dawna. Neil po usłyszeniu najlepszej propozycji jaką mógł uzyskać od opiekunki, zaczął zastanawiać się nad muzyczną przyszłością, która powoli przedstawiała się w innych kolorach poza głęboką, pełną pustki czernią. Delikatna nuta czerwieni reprezentująca wojnę z przymusem mieszkania u boku irytującej Kanadyjki. Odrobina zieleni nawiązująca do nadziei wypełniającej niewielkie, chłodne serduszko niewidomego oraz błękit...bo Willoughby lubił błękit i nareszcie jego myśli odrywały się od tematów smutku i żalu, zastępując powrotem zainteresowań.
SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Love scenario BAŚNIOPISARZ ROLLING ON THE FLOOR LAUGHING SMUTAS Gram na skrzypcach Uprawiam sporty walki
mów mi/kontakt
neil
a
Awatar użytkownika
Opiekunka i aktywizatorka osób niewidomych, obecnie Neila Willoughby. Wygadana, wyszczekana Kanadyjka, która zna mało osób w Hope Valley i też nieszczególnie ma czas ich poznawać.
30
164

Post

Czy kiedykolwiek prowadzili ludzką konwersacje? Już od samego początku weszli na wojenną ścieżkę i tak się jej trzymali, robiąc sobie na złość już z zasady. Chociaż to bardziej ze strony Neila, Phoebe po prostu się odwdzięczała w docinkach i w nieszczególnie wyrafinowanych przeinaczeniach na temat seksualne. Jakoś nie szczególnie robiła mu wszystko po złości, po prostu taką miała pracę. Jej celem było to, że jak się stąd wyniesie, to Neil będzie w stanie sam pójść sobie do sklepu, przeczytać chociażby nazwę kropli, która będzie wybita braillem na kartonowym pudełku i tak dalej. Nie jej wina, że Neil nie chciał. Przynajmniej do teraz... chociaż kto wie jak szybko to zainteresowanie mu minie.
- Co uznajesz za największy problem z wydawaniem utworów? - spytała. Tak, domyślała się, że chodzi o brak wzroku, nie była kretynką, jednak co konkretnie. Samo to, że nie widzi nut? Problemy z obsługą komputera, by obsłużyć youtube, czy inne platformy? Problem z kontaktem międzyludzkim z potencjalnym wydawcą? Problemów mogło być wiele, Pheebs była tu, by nauczyć Neila jak sobie z nimi radzić, więc wolała wiedzieć z czym konkretnie ma problem.
- Well, jeśli mam to wszystko posprzątać, to zejdzie mi się do końca świata. Chyba, że mogę uznać, że wszystko jest do wyjebania. - stwierdziła, wzruszając ramionami. Najlepsze porządki, to wyjebać wszystko. W końcu, kto by znosił coś do piwnicy, jeśli tego potrzebuje? Poza tym Phoebe uważała, że Willoughby senior wybaczy nieposprzątaną piwnicę, jeśli Phoebe mu się pochwali jakiego dzisiaj postępu dokonali. W końcu Neil sam się dopraszał o zajęcia, jak mogła mu tego odmówić?
- Sądzę, że mogę jednak to zrobić później. Nie, to nie jest definitywnie moje ulubione zajęcie. Poza tym, skoro się chcesz, to kim jestem by ci odmówić? - rzuciła z uśmiechem na ustach i osunęła się od kartonu, przy którym stała. Tak, nie mogła się powstrzymać od tego, by jednak delikatnie wskazać na to, że Neil się prosił o lekcję kropek. Lekcje, którymi zazwyczaj mocno gardził. - Chodźmy. - stwierdziła, jednak nie ruszyła się z miejsca, miała iść za Neilem by w razie czego go asekurować na schodach.

Neil Willoughby
SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Samotny wilk 2020 Take a chance and roll the dice BOGATE CV BAŚNIOPISARZ Adam i Ewa Wszystko pod kontrolą My best friends PRZYJEZDNY DEVIL IN DISGUISE PEWNY SIEBIE nie lubię upałów help me, i'm poor shit, where am I?
mów mi/kontakt
Rebel
a
Awatar użytkownika
As you go through life you'll see
There is so much that we
Don't understand
And the only thing we know
Is things don't always go
The way we planned
32
187

Post

Z przyzwyczajenia chciał odpowiedzieć na jej pytanie ironicznie, w ostatnim momencie powstrzymując się zaciśnięciem warg. Lista niedogodności była długa, musiałby do niej konkretnie przysiąść, by następnie zająć się logicznymi solucjami na miarę niewidomego.
- Teraz? Największy problem to raczej fakt, że nie widzę niczego wokół siebie. Na razie próbuję przypomnieć sobie układ klawiszy, ale ciężko mi ustawić sprzęt do nagrywania. W końcu muszę na coś zgrać melodię i głos, a nie będę prosił o to starego ojca. No i reszta tych spraw...typu nanoszenie poprawek w programie, później względy estetyczne nagrań...sporo tego. - wyjaśnił, podnosząc się. Cały czas siedział na tych obleśnie okurzonych schodach, że czuł jak jego drogie, eleganckie dresy kleją się od brudu. Naprawdę, wystarczyłoby wynająć pokojówkę albo ekipę sprzątającą i problem sam by się rozwiązał, ale jak widać papa Willoughby albo należał do skąpców albo sklerotyków, właściwie why not both.
- Większość kartonów jest do wyjebania. Stare zabawki, sprzęt sportowy mojego rodzeństwa i inne duperele, których nie wzięli od wyprowadzek. A ojcu to niepotrzebne. Najwyżej zadzwonię po firmę, która to wywali i będziemy mieli temat z głowy. Tak tu jebie, że ja nie tknąłbym ani jednego pudła. - stwierdził z wymownym grymasem wymalowanym na twarzy. Im dłużej będą siedzieć w miejscu zbrodni, tym szybciej pojawi się koleżanka astma albo inna choroba. Może rzeczywiście ktoś trzymał tam zamurowane zwłoki? Po kimś Neil musiał mieć zapędy psychopatyczne na sam widok Phoebe, prawda? To nie brało się z samej nienawiści do niej.
- Tylko weź ze sobą moje zeszyty, nie chcę żeby się zgubiły. - prośba? zarządzenie? Nie obchodziło go jak dziewczyna odbierze te słowa, chciał mieć zapisane kartki przy sobie, aby móc je w przyszłości wykorzystać. Odwrócił się powoli w stronę korytarza i zaczął iść po schodach. Powoli, uważając na każdy kolejny krok, nie chciał w nic przywalić albo potknąć się o laczki. Jego twarz mimo wszystko była bardzo cenna i przystojna, TAK?
Obeszło się bez większych strat. Neil przeszedł do salonu, który był prawdopodobnie najbliższym pomieszczeniem o jakim pamiętał. Tam usiadł na kanapie, w pewien sposób podekscytowany nadchodzącą lekcją. On. Podekscytowany. Uczeniem się języka kropek.
- Od czego dzisiaj zaczniemy? - spytał zaraz po usłyszeniu jak dziewczyna wchodzi za nim do pokoju.





Phoebe Brooks
SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Love scenario BAŚNIOPISARZ ROLLING ON THE FLOOR LAUGHING SMUTAS Gram na skrzypcach Uprawiam sporty walki
mów mi/kontakt
neil
a
Awatar użytkownika
Opiekunka i aktywizatorka osób niewidomych, obecnie Neila Willoughby. Wygadana, wyszczekana Kanadyjka, która zna mało osób w Hope Valley i też nieszczególnie ma czas ich poznawać.
30
164

Post

Od tego w końcu tu była, co nie? Miała mu pomagać znajdować rozwiązania na problemy dnia codziennego w nowej rzeczywistości w jakiej się znalazł, może Neil w końcu do tego dojrzeje, by korzystać z jej pomocy w sprawach, w których mogła mu podać pomocną dłoń. Wysłuchała w całości tego, co Neil miał jej do powiedzenia, analizując sobie w głowie każdy problem.
- Sprzęt możemy zacząć rozkładać razem. - stwierdziła po chwili namysłu. -... do momentu aż będziesz w stanie sam go rozłożyć. - dodała po chwili. W końcu nie była tutaj, by go uzależnić od swojej obecności, miała nauczyć go sobie radzić samemu. Jeśli będą go rozkładać dostatecznie wiele razy we dwójkę, była przekonana, że Neil już na dotyk będzie potrafił rozłożyć go i rozstawić sam. To jest w dużej mierze pamięć mięśni. Zabawne jak wiele rzeczy wydają się opierać na wzroku, jednak ostatecznie kiedy to wykonujesz, to nawet nie patrzysz jak to robisz, po prostu to robisz.
- Nie znam się na montowaniu muzyki, ale jestem w stanie sobie rękę uciąć, że na fiverrze, czy na innym freelancerze znajdą się osoby, które zrobią to w wysokiej jakości za pięć dolców z ucałowaniem ręki. - rzuciła po chwili namysłu. Nie znała się na programach i wydawało się to akurat zajęcie mocno wzrokowe. Klikanie ikonek w programie czy coś. Jednak znalezienie kogoś, kto by to robił za Neila wydawało się logicznym rozwiązaniem, w końcu znajdzie kogoś z kim nawiąże współpracę na dłużej.
- If you say so. - stwierdziła z obojętnością w głosie, kiedy Neil skomentował sprawę kartonów. Hej, ona nie będzie narzekać, że nie musi tego sprzątać, zwłaszcza jak może w tym czasie uczynić jakiś progres w sprawie Neila. Kiedy Willoughby zaczął wchodzić po schodach zaczęła powoli iść za nim, wtedy usłyszała o zeszytach. Upewniła się, że mężczyzna wejdzie bezpiecznie na schody, wtedy odwróciła się na szybko i wzięła karton z zeszytami z zapisem nutowym, by następnie wziąć go na górę. Zgasiła światło, po czym zamknęła za sobą drzwi do piwnicy i poszła do salonu. Postawiła karton na podłodze i spojrzała na Neila.
- Zaraz przyniosę książkę z góry. Like always, od przypomnienia tego co robiliśmy ostatnio. - odpowiedziała z uśmiechem, ciesząc się chociaż na odrobinę entuzjazmu. Powtarzanie informacji to w końcu klucz do sukcesu. Zapewne Neil po prostu uwielbiał jak go zaczynała katować tym samym materiałem co na ostatnich zajęciach, każąc mu samemu czytać pojedyncze litery i proste słowa. Pobiegła do swojego pokoju, co Neil z pewnością mógł usłyszeć jak tuptała głośno po schodach, pokonując dwa stopnie na raz. Zabrała to co przygotowała na dzisiejszą lekcje i zbiegła na dół.
- Mam kilka prostych ćwiczeń i chciałam ci pokazać obsługę klawiatury braille'owskiej, tak byś potem mógł pisać też w razie czego na telefonie czy komputerze w hałaśliwych warunkach. A potem, jeśli będziesz grzecznym chłopcem, to możemy zacząć podstawy zapisu nutowego. Przyznam się szczerze, że będę musiała sobie odświeżyć część zapisu nutowego, jednak podstawy mogę ci pokazać. - odpowiedziała, siadając na kanapie obok Neila i na stoliku położyła mu kartkę, na której wcześniej wytłoczyła parę rzeczy w braille. Wykrywanie mowy nie zawsze działało dobrze, czasem lepiej było coś samemu napisać ręcznie a obecna technologia robiła cuda. A wracając do kartki! W pierwszych kilku linijkach były pojedyncze litery i cyfry. Później proste słowa typu "Hi" "Half" "Cat" "Dog" i na koniec piękny zwrot "Screw You". Tak, to ostatnie było bardzo przydatne. Jeszcze jak to tłoczyła, to Neil miał takie podejście do zajęć jakie miał, więc co jej się dziwić!

Neil Willoughby
SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Samotny wilk 2020 Take a chance and roll the dice BOGATE CV BAŚNIOPISARZ Adam i Ewa Wszystko pod kontrolą My best friends PRZYJEZDNY DEVIL IN DISGUISE PEWNY SIEBIE nie lubię upałów help me, i'm poor shit, where am I?
mów mi/kontakt
Rebel
a
Awatar użytkownika
As you go through life you'll see
There is so much that we
Don't understand
And the only thing we know
Is things don't always go
The way we planned
32
187

Post

Nie sądził, że istnieje możliwość poruszania się po pomieszczeniach tak, jakby na nowo miał wzrok. Uważał, że do końca życia będzie się potykał, obijał o każdy mebel i utrudniał egzystencję sobie oraz osobom z jego otoczenia. Właśnie dlatego zdziwiły go słowa Phoebe, która wspomniała o samodzielnym rozkładaniu drogiego i niezwykle delikatnego sprzętu, ona chyba kpi?
- A nie możemy jakby...przejść do rzeczy? - westchnął ciężko, bo wolałby od razu zająć się nutami niżeli męczyć z kolejną dawką powitań albo sprzętów kuchennych zapisanych Braillem. Niestety do jego wymarzonych zajęć jeszcze daleka droga, bo wszystko działo się za sprawą pracy u podstaw. Najlepszy ze sposobów - od ogółu do szczegółu pozwolą mu na swobodne wyrażanie siebie, ale jeszcze nie teraz. Zrezygnowany oparł się o kanapę, biorąc uspokajające wdechy i wydechy. Sam się prosił, musi wycierpieć.
- Ech...zapomniałem jak bardzo cię nienawidzę - mruknął pod nosem, przenosząc frustrację na opiekunkę. Dziwiło go, że wytrzymała tak wiele. Najpierw tydzień, dwa, miesiąc...i tak się to ciągnęło, a ona nie znikała zastępowana kolejną Grażyną do odstrzału. Wytrwałe dziewczę, co najpewniej zaimponowałoby Neilowi gdyby nie jeden, ważny element w postaci jej irytującej kanadyjskości. Nie wiedzieć czemu ludzie z jej rejonów mieli w sobie coś, co powodowało pulsowanie żyłki na czole Willoughby'ego.
- Jak zwykle taktowna i czarująca. Następnym razem zapisz kropkami recepturę arszeniku, przyda się - skomentował dochodząc do ostatniego wyrażenia, które dostał na kartce. Przypominał sobie poznane wcześniej symbole, zauważając pewien progress, bo coraz szybciej szło mu odszyfrowywanie słów. A gdyby tak przyłożyć się choć na moment i przez następne dni bombardować Brooks kartkami z przekleństwami? O, to jest plan.

Phoebe Brooks
SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Love scenario BAŚNIOPISARZ ROLLING ON THE FLOOR LAUGHING SMUTAS Gram na skrzypcach Uprawiam sporty walki
mów mi/kontakt
neil
a
Awatar użytkownika
Opiekunka i aktywizatorka osób niewidomych, obecnie Neila Willoughby. Wygadana, wyszczekana Kanadyjka, która zna mało osób w Hope Valley i też nieszczególnie ma czas ich poznawać.
30
164

Post

Rozwiązań było wiele, jak na przykład w ogóle nie składanie sprzętu? Zrobić pomieszczenie do nagrywania, gdzie sprzęt byłby cały czas rozłożony? Neil nawet bez wzroku poradziłby sobie z jego włączeniem, jeśli byłby rozstawiony cały czas. Na wszystko znajdzie się jakaś solucja, tylko był ten problem, że Neil nie chciał tego dostrzegać.
- yhm... a później zacznie ci się wszystko kićkać. - stwierdziła z powątpiewaniem i westchnęła delikatnie. Wiadomo, każdy chciałby od razu mieć wszystko, jednak najpierw Neil musiał dobrze ogarnąć podstawy, zanim przejdą do bardziej skomplikowanych rzeczy jak zapis nutowy. Może mu go pokazywać w międzyczasie, jednak najważniejsza na chwilę obecną dla niej była praca o same podstawy.
- Ohh, przyznaj. Tak naprawdę mnie lubisz. - rzuciła i zaśmiała się lekko. Tak tak, te wyznania nienawiści bardzo Phoebe rozczulały. Jednak Neil musiał przyznać, że jakoś ją znosił przez te miesiące wspólnego egzystowania, czy nie było lepiej niż na początku? Dzisiaj odbyli pierwszą miłą rozmowę, która nie skończyła się wyzywaniem! To są ważne sukcesy.
- Bardzo chętnie! Tylko zmuszę cię wtedy do jej odczytania na następnych zajęciach. - odpowiedziała z ironiczną radością w głosie. Ona jak najbardziej mogła wybić na kartce całą recepturę na zrobienie arszeniku, gdzieś w necie się pewnie znajdzie, tylko później Neil będzie musiał czytać skomplikowane nazwy związków chemicznych i tak dalej, ale skoro tak bardzo chce!
- Skoro to mamy za sobą, to na razie dość czytania, czas coś napisać. Zwłaszcza jak będziesz chciał zapisywać nuty, to może ci się to przydać. - oczywiście, musiała się posłużyć tą marchewką na kiju jaką był zapis nutowy. - Obsługiwałeś kiedyś maszynę do pisania? - spytała, oczywiście mając na myśli czasy kiedy miał dobry wzrok, kładąc na stole maszynę do zapisu braille.

Neil Willoughby
SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Samotny wilk 2020 Take a chance and roll the dice BOGATE CV BAŚNIOPISARZ Adam i Ewa Wszystko pod kontrolą My best friends PRZYJEZDNY DEVIL IN DISGUISE PEWNY SIEBIE nie lubię upałów help me, i'm poor shit, where am I?
mów mi/kontakt
Rebel
a
Awatar użytkownika
As you go through life you'll see
There is so much that we
Don't understand
And the only thing we know
Is things don't always go
The way we planned
32
187

Post

Dla niego nie było większej różnicy w tym, co miał czytać czy pisać dziwnym językiem zbudowanym na kropkach. Choć coraz bardziej fascynował go sam fakt istnienia owej pomocy dla niewidomych, bo mimo kompletnego niezrozumienia słów, powoli widział sens tworzenia nowego alfabetu. Wielu weteranom na pewno ułatwiał życie czy to w sklepach, windach czy bankach. Nie przyznałby jej tego na głos, ale wątpił, że jakakolwiek inna opiekunka zaangażowałaby się w próby usamodzielniania go i cieszył się, że Phoebe potrafiła wytrwać każdy jego dół emocjonalny.
- Jeśli bym cię lubił, nie myślałbym tak często o twojej śmierci. Nadal ją planuję, tylko ostatnio miałem lekki zastój w metodologii - stwierdził zgryźliwie, czekając na kolejne tortury. Domyślał się, że skoro wykazał motywację do nauki, aktualnie zostanie zbombardowany najgorszymi z ćwiczeń jakie tylko wpadną jej do głowy. I oto nadeszła ona, maszyna do pisania. Naprawdę?
- Wyglądam na siedemdziesięcioletniego dziada? Jedyne czego używałem poza długopisem, była klawiatura laptopa. -prychnął jak obrażone dziecko, wciskając się w oparcie kanapy. Boże drogi i wszelkie anioły, dajcie już spokój z tymi podstawami i przejdźmy do rzeczy! Neil naprawdę nie widział sensu w nauce słów, skoro nuty nie były słowami. Nie zdawał sobie sprawy z tego jak ważna jest nauka "od ogółu do szczegółu", a w jego przypadku miało to ogromne znaczenie. Zacisnął usta w wąską linię, wyobrażając sobie obrzydliwie wredny uśmieszek "nauczycielki", która znalazła idealny sposób na zmuszenie go do wykonywania zadań.
- Teraz do mnie dotarło, jak bardzo pomogłem ci tymi nutami manipulować lekcjami. Ja pierdolę. - westchnął ciężko. Popełnił błąd w tej grze, ogromny błąd. Dał jej pole do popisu, odpowiedź wypisaną na czole i prawdopodobne dwadzieścia kroków bliżej do wygranej. A niech cię tęsknoto za muzyką!

Phoebe Brooks
SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Love scenario BAŚNIOPISARZ ROLLING ON THE FLOOR LAUGHING SMUTAS Gram na skrzypcach Uprawiam sporty walki
mów mi/kontakt
neil
Zablokowany