WifeyWifey
czekam aż sam mi je zrobi 
MianaMiana
tylko mi weź coś łagodnego. Małą będzie brzuszek bolał jak zjem coś ostrego:/ oddam Ci hajs 
a za ten alkohol zrobię Ci najlepsze frappe jakie piłaś xd
MianaMiana
jasne, tylko tym razem będzie bawić się z Selene, bo Hermi w trasie z tatusiem 
MianaMiana
prawdę mówiąc mogę gadać nawet o podpaskach, bo to co innego niż agugusiu 
MianaMiana
Ja coś czuję, że to nie jest rozmowa na telefon, a tym bardziej sms
MianaMiana
No tak xD poznało kogoś moje dziecko?
MianaMiana
Kiedy ja ostatni raz miałam kaca? To gdzie się wczoraj balowało, hm?
MarseilleMarseille
właśnie wybieramy z małą nowe buciki dla niej
a u laleczki?
wifeywifey
Buziaki z dyniowej farmy 
Marsella podziwiała Fern za jej zapał i upartość. To ile godzin spędzała przy papierkach i jak bardzo męczyła przy tym wzrok przyprawiało Mar o ciarki. Oczywiście rozumiała dziewczynę, w końcu ciężką pracą osiągnie swój cel. Nikt jej tego na tacy nie poda, prawda? Marseille nigdy nie miała parcia na...
You and I go rough, we keep throwing things and slammin' the doors
Fabularne > You and I go rough, we keep throwing things and slammin' the doors, 11 wrz 2020, 00:07
Fabularne > You and I go rough, we keep throwing things and slammin' the doors, 11 wrz 2020, 00:07
Uniósł brwi słysząc kolejny raz marudzenie męża na sąsiadów. Osobiście lubiła ich. Często nawet ucinała sobie pogawędkę przez płot ze starszym Panem, a Hermes chętnie bawił się z ich wnukami i podjadał domowe wypieki. - Ooooo proszę bardzo. Wielkie ego ucierpiało, bo ktoś straszy policją. I ma rację...
9. Po ostatniej kłótni z Polo stwierdziła, że faktycznie przesadziła. Była zbyt czepliwa i chociaż wrócił zawiany do domu, to nie powinna reagować aż tak. Mleko się rozlało i nic na to nie poradzi. Polo pojechał obrażony w trasę, a ona zamartwiała się podwójnie. Przecież nie wybaczy sobie, jeśli ni...