Dobra, powiedzmy sobie szczerze. Wszystko gnało naprzód niczym ekspres i prawdopodobnie dopiero teraz do niego docierało, w jak poważnym położeniu się znalazł. I trochę ta myśl go niepokoiła, więc zamiast zamykać się w sobie (co robił przez ostatnie lata) postanowił poradzić się jedynej osoby z rodz...

Harvey Sherwood

Starał się jak mógł wyjść na prostą. Jakoś zerwać z przeszłością, z tym co cały czas mu przypominało, jak wiele błędów w życiu popełnił. Teraz zaczynał z czystą kartą i mimo iż czasami ma chwile zwątpienia, stara się ze wszystkich sił nie popełnić kolejnego błędu. Po prawdzie przecież ma teraz dla k...

Działał instynktownie, aczkolwiek kompletnie nie wiedział, czego dzisiaj może się spodziewać. Po prawdzie nigdy do takiej sytuacji nie został zmuszony, nawet w szkole średniej przez swojego ojca nie miał czasu na związki i poznawanie rodziców wybranki, był jednak z siebie dumny, że jakoś sobie mimo ...

Nadal się nie oswoił, nadal gdzieś tam w myślach nadal uważał, że nie nadaje się na ojca, ale przecież czasu nie cofnie, pewnych rzeczy nie zmieni i teraz może po prostu pogodzić się z tą myślą. To uczucie, które do niej czuje jest prawdziwe, poranione i potrzebowało długiej drogi, by się w końcu po...

Wolał nie wracać do przeszłości. Była wyjątkowa, on jednak w tamtym okresie chodził bardziej naćpany, niż trzeźwy, dlatego tego nie doceniał, ale od samego początku była wyjątkowa. W tamtym jednak momencie nie rozumiał uczuć, jakie do niej żywił, przerażony nimi po prostu ją od siebie odsunął, do te...

Czy się denerwował? Odrobinę. Bardziej tym, że jego prawdziwa natura dojdzie do głosu i będzie chciał wszystko obrócić w żart, przez co skompromituje się przed jej rodzicami, a tego blondynka raczej mu nie wybaczy, dlatego dusił w każdy odruch, który w tym momencie bynajmniej nie był mile widziany. ...

Udało mu się przetrawić pierwsze rewelacje po wspólnej wizycie u lekarza, ale nic nie może być zbyt piękne, dlatego miał cholernie mieszane uczucia co do tego spotkania z rodzicami Hailee, jednakże postanowił sobie już dawno, że będzie ją wspierał we wszystkim, co postanowi, a też przecież jej rodzi...

Akurat dobrze się złożyło, że nie rzucała żadnego komentarza, przynajmniej w tym aspekcie niewiele się zmieniło, nadal jest uparty, nie ważne o co chodzi. Owszem, starał się wczuć w jej stan, mając jednak o wszystkim blade pojęcie po prostu nie wiedział, jak ma postępować, jak zwykle zdawał się na i...

On sam, zbyt długo rozpamiętywał przeszłość, zbyt długo nią żył, by teraz móc normalnie egzystować w tym społeczeństwie. Przeszłość nadal się za nim ciągnęła, te wszystkie jego demony były obecne we wszystkim, co robił, sprawiając że nie potrafił czegokolwiek w swoim życiu ułożyć. Aż do momentu gdy ...

Czuł się dziwnie w tej sytuacji, ale najwidoczniej postępował właściwie, bo od ostatniej kłótni wszystko jako tako się układało, jakby tamto wydarzenie dało mu do myślenia i zmobilizowało do działania. Tak się zachowują dorośli, biorąc konsekwencje swoich czynów na klatę i nie uciekając przed odpowi...