Biuro
La Casa de Flores > Biuro, 01 gru 2020, 23:38
Miękkie. Gdyby Ryker go teraz widział, to pewnie turlałby się ze śmiechu. W sumie... Może sukinsyn ma jakąś ukrytą kamerę? Jackson powinien wziąć to pod uwagę, bo jeśli jednak coś jest na rzeczy i grają teraz w jakimś Big Brotherze, to biuro ma w sobie coś z bzykalni na modłę Warsaw Shore, a młodszy...
Biuro
La Casa de Flores > Biuro, 24 lis 2020, 21:47
Sytuacja Nory również nie dawała mu spokoju. Najchętniej związałby ją we śnie i zapakował na pokład samolotu, żeby wywieźć prosto do tej legendarnej już Szwajcarii, ale jednocześnie szanował jej zdanie na tyle, żeby nie uszczęśliwiać jej na siłę samodzielnie podjętą decyzją. Oczywiście nie sądził, ż...
Biuro
La Casa de Flores > Biuro, 22 lis 2020, 20:00
XVII Nie był to najlepszy okres w życiu Jacksona Harringtona. Chociaż pozornie wszystko układało się całkiem nieźle, to nad głową ciążyły mu iście egipskie plagi z kategorii tych, których nie dało się wymazać podpisanym zamaszystą parafką czekiem. Eh, gdyby tylko za pieniądze można kupić zdrowie; g...
Archiwum nieobecności
Organizacyjne > Archiwum nieobecności, 15 lis 2020, 23:50
Dane postaci: jackson harrington
Termin nieobecności: od 15.11 - do 20.11
Nieobecność uznana — Ruth
10.10
Fabularne > 10.10, 09 lis 2020, 22:16
- Tak. Chciałbym przeżyć, jeśli jednak mnie walniesz - przewrócił oczami i za chwilę nakrył dłonią twarz facepalmując, bo tworzyła melodramatyczną historię a'la najbardziej utalentowana rodzina w Hope Valley, ale Harringtonowie przecież na cudze tereny się nie zapędzali. To dlatego już nie podejmowa...
Archiwum rezerwacji
Organizacyjne > Archiwum rezerwacji, 08 lis 2020, 00:00
Rezerwacja dodatkowa (jednodniowa): Casey Deidrick
Rezerwacja dodatkowa nie została uznana. Powód: Wizerunek zarezerwowany przez kian
10.10
Fabularne > 10.10, 04 lis 2020, 20:49
Ostatecznie to wcale nie brzmiało aż tak głupio, jeśli by poznać zwyczaje rodziny Jacksona, a właściwie tej meksykańskiej części, którą wnosiła całą sobą mama Harringtona (piszę tak, bo brzmi to trochę jak mama Muminka i jest to całkiem zabawne); bandyci w tych biednych, strapionych narkowojnami kra...
10.10
Fabularne > 10.10, 02 lis 2020, 22:46
Kate była Harringtonką, ale wyparowała, więc... To smutne w sumie. Być może to klątwa tego imienia - jak masz na imię Kate, to nie istniejesz, nie obrażając oczywiście wszystkich Katarzyn na czele z tą moją kuzynką, do której wysyłają maile na mój adres. W każdym razie, czy Nora miała rację? No miał...
10.10
Fabularne > 10.10, 26 paź 2020, 23:26
No dobrze, więc oficjalnie można powiedzieć, że Jackson Harrington został rozbrojony i dalszej dyskusji nie podjął, ale wcale nie tylko dlatego, że faktycznie ten język kochał, chociaż w innym sensie logicznym. W każdym razie - uśmiechnął się do niej całkiem uroczo, kwitując jej wypowiedź skinięciem...
10.10
Fabularne > 10.10, 17 paź 2020, 20:59
No wiedział, ale kim byłby Jackson Harrington bez kilku żenujących żartów, tanich pickup lineów i swojego durnowatego uśmiechu, w którym czasami ciężko było odnaleźć cień skalania myślą. Między innymi dlatego Nora go kochała, bo przecież nie za nienaganny słownik, książkowe maniery i równo skrojone ...
10.10
Fabularne > 10.10, 11 paź 2020, 23:04
No i nadszedł weekend, a z weekendem norkowe dializy. Do samego końca, Jackson nie był pewien, czy panna Westford nie skurczakuje, jak ładnie mówią amerykanie i czy nie każe mu się gonić, żeby móc cierpieć w samotności, ale okazała się być dzielnym kurczakiem, no i zdecydowała zabrać go ze sobą. Pra...
#6
Fabularne > #6, 02 paź 2020, 22:28
Roześmiał się tylko w odpowiedzi, kręcąc głową na boki. Na język cisnęła mu się oczywiście riposta z kategorii tych mało eleganckich, ale ostatecznie jej tego oszczędził, bo był w stanie sobie wyobrazić jakiegoś Focha Tysiąclecia, zakończonego przynajmniej tygodniem czystości, czego mógłby nie znieś...